"Chcemy wygrać w sobotę w Bydgoszczy i jak najszybciej wrócić do Warszawy, by przygotowywać się do kolejnego przeciwnika" - mówi Grzegorz Kukiełka w rozmowie w audycji "Strefa Sportu" w radiowej Czwórce.

"Jasny cel Legii - awans do ekstraklasy, przyciągnął mnie do tego klubu. Chciałbym jeszcze spróbować swoich sił w ekstraklasie. Mam 33 lata i idę tam, gdzie mi serce podpowiada. Brakowało mi minut w Anwilu, pewnie jakbym był kilka lat młodszy, nigdzie bym się stamtąd nie ruszał. (...) Cel nie jest łatwy, stawka jest wyrównana. Wszystko jest do ugrania - zespołowością i wolą walki, myślę że cel jest możliwy do zrealizowania, bo zawodników i sztab szkoleniowy mamy naprawdę bardzo dobry jak na tę ligę. Na razie nie ma co wybiegać w przyszłość, trzeba skupić się na kolejnych meczach. W sobotę jedziemy do Bydgoszczy, by postawić kropkę nad i. Nie chcemy obciążać budżetu klubu (śmiech). Chcemy wygrać i jak najszybciej wrócić do Warszawy, by przygotowywać się do kolejnego przeciwnika. Tam już będzie trochę ciężej, bo zaczniemy od dwóch wyjazdowych meczów, ale awans jest do zrealizowania. Musimy walczyć do końca i być zespołem.
Mój kontrakt jest tak sporządzony, że po awansie do TBL, automatycznie zostanie przedłużony. Chciałbym zagrać jeszcze w ekstraklasie. Zapał cały czas jest. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie Legia oprócz piłkarzy, będzie także miała zespół koszykówki w najwyższej lidze" - powiedział Kukiełka podczas czwartkowej audycji.

Zapis całej rozmowy możecie odsłuchać TUTAJ.

Autor: Marcin Bodziachowski fot. Paweł Kołakowski
2016-04-15 08:52:00